Z oknem promiennie słoneczne zachęcają do opuszczenia domowych pieleszy, a jednocześnie nasza garderoba zaczyna kurczyć się na naszych zimowych ciałkach. Najwyższa pora sprężyć swoje siły i podjąć wyzwanie z RUCHEM w roli głównej.
Mimo, że czerwiec, to bardzo intensywny dla mnie miesiąc w pracy i z pewnością inny czas byłby lepszy na podjęcie takiego wyzwania, to odrzucam wszelkie wymówki i ruszam do działania. Zawieszam aktywność dla zdrowia i lepszej kondycji.
Trzymajcie kciuki za mnie! A jeśli jesteś mistrzem wymówek? To dołącz do nas!
Co trzeba zrobić według ?
- Ruszyć się z kanapy, odrzucić wszelkie wymówki i aktywnie spędzać czas
- Publikować zdjęcia i statusy z hashtagiem akcji #czerwiecWRuchu
- Można dzielić się swoimi wrażeniami i osiągnięciami na wydarzeniu na FB
- Jeżeli masz bloga to możesz napisać post podsumowujący po zakończeniu akcji.
Dla lepszej mobilizacji można skorzystać z kalendarzy, które zostały stworzone na potrzeby akcji.
Bardzo się cieszę, że tu jesteś! Mam nadzieję, że wpis Ci się spodobał.
Zapraszam do komentowania tu lub na FB. Pozdrawiam!
Zapraszam do komentowania tu lub na FB. Pozdrawiam!
Ja to nie pamiętam, kiedy byłam w bezruchu ;) I choć sportu żadnego nie uprawiam, to czas spędzam bardzo aktywnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie taki codzienny ruch, to ja cenię najbardziej i najczęściej stosuje :) Tu spacerek, tam rowerek ;)
UsuńNie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia :-P
OdpowiedzUsuńJa ostatnio praktycznie co dzień skacze z Córcią na trampolinie... jak by na to nie patrzeć to też forma ruchu :-P
Na trampolinie to też bym po skakała :)
UsuńJa już od maja jestem aktywna :D
OdpowiedzUsuńMy rodzinką zaczęliśmy w maju i nawet przebiegłam swoje pierwsze oficjalne 5 km hehe... Bawimy się sportem, motywujemy nawzajem i endorfiny pomagają nam w życiu codziennym. ;)
OdpowiedzUsuń