Nazwa szczytu pochodzi od sokołów, które kiedyś gniazdowały na szczycie. Obecnie już ich nie zobaczymy, ale Sokolica jest punktem obowiązkowym dla turystów odwiedzających Pieniński Park Narodowy.
Naszą wycieczkę rozpoczynamy w Szczawnicy Niżnej na dwupoziomowym parkingu w Pieninach. Przez kilka minut podążamy szlakiem czerwonym
wzdłuż Dunajca, mijając po drodze Piec Majki - niewielką grotę oraz pawilon Pienińskiego Parku Narodowego. Polecam tam wejść na chwilę i obejrzeć wystawy przyrodnicze zarówno na paterze jaki i na I piętrze. Po około 5 minutowym marszu dochodzimy do przeprawy flisackiej przez Dunajec trwającej około 8 minut. Jest to dodatkowa atrakcja dla
najmłodszych oraz jedyny bezpieczny sposób przedostania się na drugi brzeg, gdzie zaczyna się szlak prowadzący na Sokolicę.
Dalej zaczynamy wspinaczkę szlakiem niebieskim. Podejścia są momentami
wymagające dla małych nóżek, ale można je urozmaicić liczeniem chodów,
obserwacja licznych hub oraz innych okazów przyrodniczych. Wspinaczka
jest naprawdę urozmaicona i nie nudzi małych turystów.
Szlak w pewnym momencie
wychodzi na łąkę i wówczas możemy podziwiać piękną panoramę Szczawnicy. Szlak jest w dobrym stanie (schodki - momentami
zniszczone, barierki), ale nie polecam go po ulewach, gdyż będzie bardzo
ślisko, szczególnie w ostatnim podejściu na szczyt, gdzie dominują
wyślizgane skały. Tam nawet w słoneczny i suchy dzień należny asekurować
dzieci. Przed ostatnim podejściem na szczyt znajduje się budka z kartkami i
pamiątkami, w której należy uiścić opłatę za wejście (w sezonie 5
zł/bilet normalny, a 2,5 zł /ulgowy) .
Wejście na jeden z
najpiękniejszych szczytów w Pieninach - Sokolicę przeciętnym tempem
zajmuje niecałą godzinę. Szczyt ten wznosi się na wysokość 747 metrów
n.p.m, a jego południowe ściany opadają trzystumetrową ścianą skalną
wprost w przełom Dunajca. Widok zapiera dech w piersiach. Warto się
troszkę zapocić i zdyszeć, aby podziwiać piękną panoramę Tatr oraz
wijący się jak wstęga Dunajec. Wzrokiem możemy objąć również Jarmułę
unosząc się nad Szczawnicą oraz krajobraz słowackich wzniesień. Na
szczycie zamontowano barierkę, gdyż miejsce jest bardzo niebezpieczne.
Za jedna z nich rośnie symbol Sokolicy niewielka, pokrzywiona sosna. Na
Sokolicy znajdziemy lasek reliktowych sosen z okresu ostatniego
zlodowacenia mające ponad 500 lat.
Jeśli lubicie krótkie, ale efektowne wędrówki górskie, to bez wątpienia polecam wspinaczkę na Sokolicę. Szczyt zdobyliśmy 25 czerwca w składzie 8 osobowym, najmłodszy uczestnik lat 4, najstarszy 65 lat :) Czas ok. 2,5 h w tempie spacerowym i w doskonałych humorach :)
#turystycznarodzinka
Bardzo się cieszę, że tu jesteś! Mam nadzieję, że wpis Ci się spodobał.
Zapraszam do komentowania tu lub na FB. Pozdrawiam!
Zapraszam do komentowania tu lub na FB. Pozdrawiam!
Przeprawialiście się do Krasu?
OdpowiedzUsuńJa właśnie opisuję ten szlak w mojej książce :) Tylko, że moi bohaterowie idą jeszcze dalej, na Zamek Pieniński :)
Piękna trasa :) My zaczynaliśmy w Szczawnicy Pieniny, szlakiem niebieskim :)
UsuńNo to miałaś kolegę na szlaku ;) sssss :D
OdpowiedzUsuńLubie tak pochodzi o górach ;)
Pozdrawiam !! :*
I Kochana moja przesyłam buziaki na udany i gorący weekend ! :*
ssss na szczęście niegroźny i bardziej się nas bał niż my jego :)
UsuńWielkie gratulacje dla 4 latka :) My niestety musimy przeczekać etap wózka, później może w góry się wybierzemy :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Dzieciaki szybko rosną :)
UsuńNiestety ta cudowna sosenka ucierpiała ostatnio. Piękny szlak. Jak tu nie kochać Pienin? Myślę że spodoba Ci się u mnie jeśli lubisz góry. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją Rodzinkę
OdpowiedzUsuńTo prawda, taka sosna to już tylko na zdjęciach pozostała. Część można zobaczyć w budynku parku narodowego.
UsuńJak wam się widzi to - https://joniak-galeria.pl/kolekcja/ ? Czy kolekcja obrazów Juliusza Joniaka je fajnym pomysłem na inwestycję?
OdpowiedzUsuń