Cyrk zawitał do miasta! Nie jest to jednak zwykły cyrk, tylko
najmniejszy cyrk świata: Pchli Cyrk! Właśnie ma swój premierowy występ.
Chciałam Wam przedstawić gra, która swoją premierę miała w 1998 roku. Od tamtego czasu doczekała się licznych wydań i z powodzeniem zapewnia rozrywkę fanom na całym świecie. W pięknym wydaniu trafia również na stoły polskich graczy.
Tytuł: Pchli Cyrk
Data wydania: 24 lipiec 2020
Wiek: 6+
Liczba graczy: 2-5 osób
Czas gry: 15 min
Wiek: 6+
Liczba graczy: 2-5 osób
Czas gry: 15 min
Pchli Cyrk to gra dla całej rodziny łącząca elementy strategiczne z karcianym szczęściem. Bardzo proste zasady, szybka i dynamika rozgrywki sprawią,
że gra sprawdzi się w każdym gronie. Natomiast kompaktowe pudełko pozwoli na spakowanie ulubionej gry na piknik, wypad za miasto i daleką wakacyjną podróż.
Zawartość opakowania:
● 89 kart
● instrukcja
Rozgrywkę zaczynamy od przetasowania kart i ułożenia ich zakryty stos. Na początku tury, gdy gracz nie ma żadnej karty musi odkryć dowolną liczbę kart ze stosu. Odkrywa je pojedynczo, układając w rzędzie jedną obok drugiej. Gracz odkrywa karty do momentu, kiedy zdecyduje się przerwać lub kiedy odkryje kartę w powtarzających się kolorze w rzędzie. W tym drugim przypadku musi odłożyć ostatnią odkrytą kartę i w ten sposób kończy swoją turę. Jeżeli gracz samodzielnie przerwie odkrywanie kart albo nie musiał ich odkrywać, ponieważ zrobił to w poprzedniej turze, może dobrać do ręki 1 dowolną kartę z rzędu. Nie ma limitu kart na ręce. Liczy się więc strategia obrana przez grającego. Mając na ręce 3 karty o takiej samej wartości można odkryć Triów i zapewnić sobie na koniec gry 10 punktów.
Do dyspozycji mamy również 3 karty akcji:
- nowa atrakcja pozwala na odkrywanie dodatkowych kart że stosu,
- przejęcie atrakcji, czyli kradziesz losowej karty z ręki wybranego gracza,
- żądanie atrakcji daje możliwość zażądania karty w wybranym kolorze.
Gdy odkryjemy ostatnią kartę ze stosu możemy zakończyć grę. Gra może skończyć się również w momencie ogłoszeniodawca jednego z graczy Wielkiej Parady, czyli odkrycia z ręki kart we wszystkich 10 kolorach.
Punkty przyznawane są zarówno za każde wyłożone Trio oraz za karty z ręki. Zaliczane są karty w każdym kolorze z największą liczbą punktów. Oczywiście wygrywa grający z najwyższą zsumowanych punktów. I jak nasze rozgrywki pokazały nie zawsze były to osoby z największą ilością wyłożonych Trio. Gra trzyma w napięciu do końca i potrafi zaskoczyć wynikiem.
Emocje w czasie rozgrywki są na najwyższym poziomie. Zaryzykować i odkryć jeszcze jedną kartę? Zbierać karta do Trio? A może postawić na karty w ręce? Jaka strategie obrać? Decyzja nie jest prosta, a wszystko skutecznie możne zmienić karta akcji. Jedno jest pewne trzeba wykazać się olbrzymią koncentracją i planowaniem. Trzeba zwracać uwagę jakie karty zostały już wykorzystane, a co może być jeszcze w puli. Świetny trening dla szarych komórek, choć oczywiście liczy się karciany łut szczęścia :) Sprawienie gracze mają możliwość rozgrywki z wariantem niejawnych Trio, to dodatkowo podkręca trudność i emocje rozgrywki.
Warto również zwrócić uwagę na atrakcyjny wygląd kart i pudełka gry Pchli Cyrk. Polskie wydanie wyróżnia się pięknymi grafikami Łukasza Silskiego. Pchełki są słodkie, zabawne i trochę zaczepem. Warto przyjrzeć się im dokładniej. Uważam, że przypadną do gustu graczom niezależnie od wieku.
Do dyspozycji mamy również 3 karty akcji:
- nowa atrakcja pozwala na odkrywanie dodatkowych kart że stosu,
- przejęcie atrakcji, czyli kradziesz losowej karty z ręki wybranego gracza,
- żądanie atrakcji daje możliwość zażądania karty w wybranym kolorze.
Gdy odkryjemy ostatnią kartę ze stosu możemy zakończyć grę. Gra może skończyć się również w momencie ogłoszeniodawca jednego z graczy Wielkiej Parady, czyli odkrycia z ręki kart we wszystkich 10 kolorach.
Punkty przyznawane są zarówno za każde wyłożone Trio oraz za karty z ręki. Zaliczane są karty w każdym kolorze z największą liczbą punktów. Oczywiście wygrywa grający z najwyższą zsumowanych punktów. I jak nasze rozgrywki pokazały nie zawsze były to osoby z największą ilością wyłożonych Trio. Gra trzyma w napięciu do końca i potrafi zaskoczyć wynikiem.
Emocje w czasie rozgrywki są na najwyższym poziomie. Zaryzykować i odkryć jeszcze jedną kartę? Zbierać karta do Trio? A może postawić na karty w ręce? Jaka strategie obrać? Decyzja nie jest prosta, a wszystko skutecznie możne zmienić karta akcji. Jedno jest pewne trzeba wykazać się olbrzymią koncentracją i planowaniem. Trzeba zwracać uwagę jakie karty zostały już wykorzystane, a co może być jeszcze w puli. Świetny trening dla szarych komórek, choć oczywiście liczy się karciany łut szczęścia :) Sprawienie gracze mają możliwość rozgrywki z wariantem niejawnych Trio, to dodatkowo podkręca trudność i emocje rozgrywki.
Warto również zwrócić uwagę na atrakcyjny wygląd kart i pudełka gry Pchli Cyrk. Polskie wydanie wyróżnia się pięknymi grafikami Łukasza Silskiego. Pchełki są słodkie, zabawne i trochę zaczepem. Warto przyjrzeć się im dokładniej. Uważam, że przypadną do gustu graczom niezależnie od wieku.
Podsumowując jeśli lubisz gry karciane, to propozycja godna uwagi, a jeśli nie to może właśnie z Pchli Cyrk to zmieni.
Post powstał w ramach projektu:
Bardzo się cieszę, że tu jesteś! Mam nadzieję, że wpis
Ci się spodobał.
Zapraszam do komentowania tu lub na FB. Pozdrawiam!
Zapraszam do komentowania tu lub na FB. Pozdrawiam!
Bardzo lubię gry karciane
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowe i przyciągające uwagę karty. Chętnie bym w nie zagrała;-)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci uwielbiają gry - ta na pewno im się spodoba! :))))
OdpowiedzUsuń