Poranek na letniej polanie odkrywa makabryczną zbrodnię. Nagie ciało młodej kobiety ułożone pośrodku okręgu utworzonego z kamieni połyskuje w świetle policyjnych lamp. Na miejscu zjawią się jako pierwsze miejscowe służby oraz sierżant Florianna Szulc, która natychmiast rozpoznaje w zamordowanej młodą dziewczynę z Sobótki.
Do rozwiązania zagadki zostaje również skierowany doświadczony podkomisarz Marcin Anders z Komendy Wojewódzkiej. Ma za zadanie poprowadzić śledztwo podejmując działania z miejscową policji. Początki współpracy nie należą do najłatwiejszych szczególnie, że podkomisarz Anders musi pokonać demony przeszłości oraz zmierzyć się z naciskami prokuratury i dziennikarzy.
Morderstwo na letniej polanie to nie pierwsza i nieostatnia zbrodnia, która wstrząsnęła mieszkańcami niewielkiej miejscowości pod Masywem Ślęża. Kolejne morderstwa są odzwierciedleniem zabójstw opisanych w książkach pisarki mieszkającej w Sobótce. W małym miasteczku, w którym każdy z każdym się zna, a jednocześnie jest pełne tajemnic i niedomówień zabójca nie próżnuje i sprytnie plącze tropy. W powiązaniach mieszkańców Sobótki niełatwo jest się połapać. Czytelnik, podobnie jak sam komisarz Anders, musi odkryć pokrewieństwa i relacje łączących podejrzanych oraz ofiary. To co wydaje się pewne jest tylko chwilowym złudzeniem, a prawdziwe rozwiązanie jest wielkim zaskoczeniem.
Czy młodej sierżant i podkomisarzowi po przejściach uda się rozwiązać zagadkę?
Co wspólnego z obecnymi wydarzeniami ma tajemnicze zniknięcie nastolatków sprzed kilku lat?
Już od pierwszych chwil czułam, że spędzę z tą książką bardzo miłe chwile. Kryminał pierwsza klasa z mnóstwem zwrotów akcji, rozbudowaną fabułą oraz ciekawymi bohaterami. Za każdym razem, gdy już miałam wrażenie, że mogę wskazać zabójcę następował zwrot i dalsze poszukiwania. Autorka doskonale dozuje napięcie przedstawiając jednocześnie codzienne problemy bohaterów.
Podsumowując, jeżeli szukacie ciekawej zagadki kryminalnej to zdecydowanie polecam. Pozornie bez winy autorstwa Pauliny Medyńskiej to książka, od której trudno się oderwać. Bardzo udany debiut, czekam na więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz