Dziś przychodzę z książką, której premiera wywołała spore zamieszanie. Część osób jeszcze przed przeczytaniem powieści wydała miażdżące opinie. Czy słusznie? Czy i tym razem powiedzenie "Nie oceniaj książki po okładce", może okazać się słusznie?
Już sam tytuł Mała Księżniczka przywołuje na myśl legendarne dzieła Antoine'a de Saint-Exupéry. Również w fabule mozemy doszukać się odniesienia do historii Małego Księcia, jednak książka Karoliny Lewestam moim zdaniem to całkiem nowe, współczesne spojrzeniem.
Tytuł: Mała Księżniczka
Autor: Karolina Lewestam
Autor: Karolina Lewestam
Wydawnictwo: W.A.B
Liczba stron: 96
Liczba stron: 96
Data wydania: 13.10.2021
Główną bohaterką jest oczywiście Mała Księżniczka przemierzająca wszechświat, by odkryć w sobie ciemne Coś. Jednak całą opowieść poznajemy, dzięki Amelii Earhart - sławnej amerykanskiej pilotce i dziennikarce. Od dzieciństwa marzyła ona o lataniu i zdobywaniu nieosiągalnego. Mimo braku wsparcia spełnia swoje marzenia i rozwija pasję. Właśnie realizuje pionierski lot nad Pacyfikiem. Niestety samolot Amelii ulega awarii i rozbija się na bezludnej wyspie. Tam drogi legendarnej pilotki i Małej Księżniczki krzyżują się, by odkryć najważniejsze prawdy we wszechświecie.
- I kto wie, może przyśni ci się, że latasz?
- Po co mi sny o lataniu? Wolę latać naprawdę!
Karolina Lewestam, Mała księżniczka
Tytuł i ilustracje mogą wskazywać, że jest to książka wyłącznie dla małych dziewczynek, jednak to nic bardziej mylnego. Książkę polecam dla czytelników w każdym wieku, a szczególnie tym, którzy poszukują własnej drogi życiowej, motywacji, przysłowiowego "kopa". Opowieści mogą stać się inspiracją do zmian dla królowych, modelek, gospodyń domowych, a także dla wszystkich, którzy boją się rozwinąć skrzydła. Każdą przedstawiną postać z łatwością odnajdziemy w życiu realnym lub po prostu w nas samych. Jednym słowem idealna pozycją do przemyśleń i wsłuchania się wewnętrzny głos.
Na szczególną uwagę zasługuje dopracowane wydanie książki. Doskonała jakość papieru, twarda, beżowa oprawa oraz obwoluta ze złoconymi detalami - całość prezentuje się bardzo ładnie. Warto również wiedzieć, że opowieść o przygodach Małej Księżniczki uzupełniają ilustracje, które stworzyła sama autorka książki.
Wydaniu papierowemu towarzyszy również produkcja audio, którą możemy usłyszeć w aplikacji Empik Go. Historię Małej Księżniczki czyta Maja Ostaszewska, a o oprawę muzyczną przygotowała Joanna Longić.
Lektura Małej Księżniczki była dla mnie pretekstem do powrotu myślami do lat szkolnych i oczywiście do książki Antoine'go de Saint-Exupéry. Książkę przeczytałam z zaciekawieniem i nie żałuję żadnej sekundy poświęconej na nią. Na pewno jeszcze do niej wrócę ze względu na jedną z historii opowiadanych przez Małą Księżniczkę. Tak, tak ja też znalazłam tam coś dla siebie...
Podsumowując:
Nie oceniaj książki po okładce ...
Nie oceniaj książki po tytule ...
Przeczytaj i sprawdź, czy książką jest dla Ciebie?
Bardzo się cieszę, że tu jesteś!
Mam nadzieję, że wpis Ci się spodobał.
Zapraszam do komentowania.
Pozdrawiam!
Dzisiaj na blogu również zamieściłam recenzję tej książki. Dla mnie była to wyjątkowa lektura, bardzo refleksyjna.
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twoją opinie o Małej Księżniczki:)
UsuńDobrze, że znalazłaś w niej coś dla siebie, chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w tej książce można doszukać się wielu tematów do rozmyślań.
Usuńmoja córka byłaby zachwycona, uwielbia takie historie :-)
OdpowiedzUsuń