W świątecznej gonitwie warto zatrzymać się i znaleźć chwile wytchnienia. Urokliwa okładka, najnowszej powieści Amandy Prowse doskonale współgra z świątecznym klimatem, a melancholijna historia świetnie nadaje się na zimowe wieczory.
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 25.11.2016
Liczba stron: 272
Oprawa: miękka
Cena okładkowa: 36,90 zł
Bea ostatnie dni i noce spędza przy szpitalnym łóżku, w którym odchodzi jej mąż. Każdy dzień przeplata się smutkiem i wspomnieniami. Wspólnie z mężem założyli małą kawiarenkę, która staje się dla 53-letniej wdowy miejscem ucieczki od samotności. Bea bardzo przeżywa stratę ukochanego Petera, ale równie mocno brak porozumienia z synem oraz synową. Jej najbliższe osoby, to pracownicy i klienci kawiarenki oraz ukochana wnuczka Flora. Bea całkowicie poświęca się pracy, aż do dnia gdy otrzymuje tajemniczy list od właścicielki kafejki z Edynburga oraz niespodziewanej wizyty wnuczki. Nastolatka ma poważne problemy w szkole, a kilkudniowy pobyt u babci ma poprawić jej relacje z rodzicami. Bea doskonale dogaduje się z wnuczką, która pomaga jej w napisaniu pierwszej wiadomości e-mailowej do Alex ze Świątecznej Kafejki w Szkocji. Tak, zaczyna się znajomość e-przyjaciółek.
"Nigdy nie zapominaj, że życie jest wyłącznie dla odważnych.
Mamy tylko tę jedną jedyną szansę do wykorzystania!".
Co powiecie, jeżeli okaże się, że Alex, to nie kobieta?
Mamy tylko tę jedną jedyną szansę do wykorzystania!".
Wszystko na pierwszy rzut oka wydaje się klarowne i przewidywalne, ale
Amanda Prowse zadbała, aby czytelnika zaskakiwać na każdym kroku.
Co powiecie, jeżeli okaże się, że Alex, to nie kobieta?
A Peter nie jest ojcem jedynego syna głównej bohaterki?
Co z tym wszystkim ma wspólnego świąteczny wyjazd Flory i Bei do Szkocji?
Pytań jest wiele, a rozwiązanie z happy endem.
Świąteczna kafejka, to książka pełna ciepła, uroku i nieskazitelnej wiary w prawdziwą miłość, która wzrusza i zaskakuje czytelnika. Historia może wydawać się niektórym naiwna i błaha, jednak autora sprawiła, że tak miło się nią czyta i przeżywa emocje z bohaterami. Lektura wprawiła mnie w dobry humor i pozwoliła mi się oderwać od codzienności. Historia Bei jest wspaniałym przykładem tego, że życie nie zawsze usłane jest delikatnymi różami, jednak nigdy nie warto się rezygnować z swoich marzeń.
OPOWIEŚĆ O UTRACONEJ MIŁOŚCI
ODKRYTEJ W ROMANTYCZNEJ SCENERII ŚNIEŻNEGO EDYNBURGA
ODKRYTEJ W ROMANTYCZNEJ SCENERII ŚNIEŻNEGO EDYNBURGA
Za urokliwa opowieść dziękuję:
Bardzo się cieszę, że
tu jesteś! Mam nadzieję, że wpis Ci się spodobał. Zapraszam do komentowania tu
lub na FB. Pozdrawiam!
Czytałam, chociaż muszę przyznać, że sceptycznie podchodziłam do książki świątecznej, której akcja toczy się głównie w upalnej Australii. Jednak nie żałuję, ponieważ było warto!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do przeczytania mojej recenzji Świątecznej kafejki!
www.the-books-in-the-rye.blogspot.com